Chroniczna forma zapalenia wymienia stanowi poważny problem w wielu stadach bydła mlecznego. Wpływa na pogorszenie parametrów mleka, a trwale zakażone krowy są potencjalnym zagrożeniem dla zdrowych zwierząt.
Definicja
Chroniczną formę zapalenia wymienia możemy podzielić na:
- Kliniczną- mamy z nią do czynienia gdy krowa w tej samej laktacji ma więcej niż dwa epizody stanu zapalnego.
- Podkliniczną- mleko wygląda normalnie, ale poziom komórek somatycznych w dwóch (lub więcej) kolejnych próbach przekracza wartość 200 tysięcy.
W stadzie liczba takich zwierząt nie powinna przekraczać 8-10%.
Jeżeli chcemy wiedzieć, czy mieścimy się w tym zakresie, musimy posiadać pewne podstawowe dane. Chcąc zidentyfikować chroniczne przypadki potrzebujemy:
- Dla formy klinicznej- zapisków/danych dotyczących sztuk leczonych
- Dla formy podklinicznej- raportów wynikowych (comiesięczne badanie mleka oferowane przez PFHBPiM jest doskonałym narzędziem w tym zakresie)
Bez tych informacji nie jesteśmy w stanie efektywnie zarządzać zdrowotnością stada. Jest to szczególnie istotne, kiedy pojawiają się problemy z dużą ilością zapaleń lub wysokim poziomem komórek somatycznych.
Pamiętajmy, że 7% krów odpowiada za 40% przypadków klinicznych (koszty związane z leczeniem i mlekiem karencyjnym), zaledwie kilka może sprawić, że somatyka poszybuje w górę.
Jeśli interesują Was wskazniki dotyczące zdrowia stada, zapraszam do obejrzenia krótkiego filmiku, który znajdziecie tutaj:https://mastitisvaccination.com/milk-quality-kpis-mastitis-farm/
Zarządzać zamiast leczyć
Kiedy już uda się nam zidentyfikować chronicznie chore krowy, musimy podjąć decyzję, co z nimi zrobić. Na pierwszy rzut oka może wydawać się to trudne zadanie, a rozwiązanie, które przychodzi nam do głowy, to leczenie.
Według profesor Pameli Ruegg, mamy 6 możliwych opcji do zastosowania.:
- Leczenie
- Segregacja
- Zasuszenie krowy
- Zasuszenie ćwiartki
- Separacja mleka z zakażonej ćwiartki
- Brakowanie krowy
Pomimo tego, że leczenie znajduje się na pierwszym miejscu tej listy, jest jednym z najgorszych rozwiązań. Musimy pamiętać, że trwale chore krowy są najgorszymi kandydatkami do leczenia. Infekcja trwa u nich już dłuższy czas, komórki somatyczne są na wysokich lub bardzo wysokich poziomach, prawdopodobnie też były już wielokrotnie leczone. Nawet w stadach, gdzie skuteczność leczenia jest wysoka (co oznacza >60% wyleczeń), część krów nie odpowie na terapię w laktacji i stanie się w konsekwencji chronicznie chora. Uporczywe leczenie takich zwierząt nie ma uzasadnienia. Od lekarzy weterynarii bardzo często oczekuje się “cudownej” terapii dla takich właśnie zwierząt. Zwykle są one najpierw kilkukrotnie leczone na własną rękę przez hodowców, dopiero gdy stan się nie poprawia (a bardzo często ulega pogorszeniu), są kierowane do konsultacji lekarza. Trzeba sobie szczerze powiedzieć, że szanse na skuteczne wyleczenie takiej krowy są bardzo nikłe.
Trzy najlepsze sposoby na zarządzanie chronicznymi przypadkami:
Segregacja
Identyfikacja i oddzielenie sztuk chorych to najszybszy i najbardziej skuteczny sposób na poradzenie sobie z chronicznie chorymi krowami. Jest to o tyle istotne, że chronimy w ten sposób zdrowe zwierzęta przed zakażeniem. Bardzo często skupiamy się właśnie na sztukach zakażonych (bo generują najwięcej problemów), a to nie one powinny być najważniejsze. Naszym głównym zadaniem powinno być dbanie o zdrowe zwierzęta. Segregacja nie powoduje, że problem chronicznie chorych krów się rozwiąże. W sytuacji, kiedy nie chcemy lub nie możemy wybrakować takich zwierząt, pozwala jednak ochronić zdrową część stada.
Jest to szczególnie istotne gdy poziom komórek somatycznych w stadzie jest prawidłowy i nie musimy podejmować działań naprawczych. Segregacja umożliwia wtedy dojenie wszystkich zwierząt bez ryzyka rozprzestrzeniania się infekcji.
Zasuszenie krowy
Kiedy krowa znajduje się w końcowej fazie laktacji, jest cielna i jest sztuką chronicznie chorą, dobrym rozwiązaniem jest wcześniejsze zasuszenie. Leki stosowane do zasuszenia mają dłuższy okres uwalniania, pozostają w wymieniu przez długi czas, a brak mleka ułatwia penetrację antybiotykom.
Skuteczność leczenia w zasuszeniu jest bardzo wysoka, nawet w odniesieniu do gronkowca złocistego. Dobierając odpowiedni antybiotyk (na podstawie badań bakteriologicznych i antybiogramu) jesteśmy w stanie uzyskać wysoki współczynnik wyleczeń w tym okresie. Bardzo pomocne i skuteczne są też sztuczne czopy aplikowane do strzyków po podaniu preparatu antybiotykowego. Chociaż same nie leczą infekcji, są skuteczną barierą przed wnikaniem bakterii z zewnątrz. Jest to szczególnie istotne tuż po zasuszeniu i przed samym porodem, kiedy kanały strzykowe mogą być otwarte i stanowić bramę wejścia dla patogenów.
Brakowanie ze stada
Pisałam już na ten temat w jednym z poprzednich artykułów →https://wetmonikaruskowska.com/kiedy-leczenie-nie-ma-sensu/
Chronicznie chore krowy są najczęściej zakażone bakteriami, które są ekstremalnie trudne lub niemożliwe do wyleczenia (gronkowiec złocisty, Mycoplasma). Dodatkowo, są one zaraźliwe i przenoszą się z krowy na krowę. W ich przypadku powinna obowiązywać zasada “zero tolerancji”.
Na co jeszcze warto zwracać uwagę zastanawiając się nad wybrakowaniem krowy:
- Liczba klinicznych przypadków w laktacji (ile razy musieliśmy leczyć dane zwierzę)
- Uszkodzenie zwieracza strzyku (jest to pierwsza linia ochrony przed mastitis, krowy z uszkodzonym zwieraczem mają dużo mniejsze szanse na wyleczenie i pozostanie zdrowymi)
- Więcej niż jedna ćwiartka objęta zakażeniem
- Zmiany w postaci ropni i zgrubień w wymieniu (są to potencjalne miejsca przebywania bakterii, antybiotyki do nich nie docierają).
Poprawmy się
Duża liczba chronicznie chorych krów wskazuje na to, że nieodpowiednio lub w ogóle nie zidentyfikowaliśmy obszarów zagrożenia. Może też świadczyć o tym, że nieodpowiednio leczymy zwierzęta. Na dłuższą jednak metę, terapia nie jest rozwiązaniem problemów z zapaleniem wymienia i przede wszystkim powinniśmy skupić się na profilaktyce i prewencji.
Praktycznie wszystkie rodzaje bakterii mogą prowadzić do rozwinięcia się chronicznej formy zapalenia wymienia, także te środowiskowe. Chcąc rozwiązać problem powinniśmy się skupić na dwóch głównych obszarach:
- Doju- to w jego trakcie dochodzi do roznoszenia się bakterii zakaźnych. Powinniśmy zadbać o doskonałą higienę i rutynę oraz kontrolować działanie sprzętu
- Otoczeniu krów- to tutaj dochodzi do namnażania i roznoszenia bakterii środowiskowych
Wszystkie działania, które podejmiemy żeby ochronić nasze krowy przed zakażeniem są dużo bardziej efektywne i ekonomicznie uzasadnione w porównaniu z leczeniem, czy innymi, wymienionymi wyżej sposobami na radzenie sobie z chronicznie chorymi krowami.